Odzew zaskoczył mnie samą. Jesteście wspaniali. Dziękuję.
Ala mieszkała jeszcze wtedy pod sercem u mamy. Teraz Ala ma już 2 miesiące i mogłyśmy się w końcu spotkać na takiej bardzo krótkiej sesji. Aż nie chce się wierzyć, że ta malutka, śliczna istotka musi przejść bardzo skomplikowaną operację. Trzymam mocno kciuki za zdrowie Ali.
Ponieważ kolejna operacja to kolejna ogromna kwota do zebrania a czasu na jej zebranie mamy niewiele, to liczę, że tak jak poprzednio, wspólnymi siłami uda nam się doprowadzić do operacji.
Tutaj możecie przyłączyć się do zbiórki:
Poniżej kilka zdjęć z naszego spotkania:
Jaka urocza dziewczynka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://magiaa-fotografii.blogspot.com/
piękne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuń