środa, 21 sierpnia 2013

Sesja rodzinna nad morzem

Razu pewnego spotkały się nad naszym, pięknym i wietrznym morzem dwie matki - matki aparatki, bo i jedna i druga bez aparatu z domu się nie rusza.  I choć znały się w wirtualnym świecie od czasu dłuższego, wisiały na telefonach godzinami, rozumiały się w pół słowa, to w świecie realnym nigdy wcześniej się nie widziały.
Nadszedł w końcu ten czas - jedna przejechała z rodziną ponad 700 km, druga 250 km i spotkały się choć na krótką chwilę, króciutką taką.
Nagadać się oczywiście nie mogły, a czasu rozciągnąć się nie dało :/
Za to dało się jednej z nich uchwycić w kadrze rodzinkę drugiej ;)
Mega szybka sesja, bez stylizacji, naturalna, bez przygotowań, za to bardzo rodzinna i ... wieeeeetrzna.
Oj wiało wtedy, wiało ;)
I tak oto przedstawiam Wam wesołą rodzinkę z matką aparatką na czele.
sesja zdjęciowa dzieci poznań, sesje zdjęciowe dziecięce
Dodam tylko, że na zdjęciach nie jestem ja, ale ta druga matka aparatka ;)





 





PS Uspakajam wszystkich, którzy mieli chęć na sesję w Kołobrzegu i pisali do mnie w tej sprawie. W tym roku  dałam obietnicę swoim dzieciom, że wyjazd nad morze będzie głównie wyjazdem urlopowym. Zbyt dużo pracowałam w ciągu całego roku i te dosłownie 4 dni nam morzem były dla moich dzieci. Może za rok wybiorę się na dłużej w rodzinne strony. W tym roku większą część urlopu spędziłam wędrując po górach, morze było tylko na deser ;)


niedziela, 4 sierpnia 2013

Olivierek (12 dni) - fotografia noworodkowa Poznań

12-dniowy Olivier to kolejny model, z którego rodzicami miałam przyjemność już wcześniej współpracować podczas sesji ciążowej. Fajnie nam się podczas tej sesji rozmawiało (generalnie dużo gadam) i dowiedziałam się wtedy, że ich wspólną pasją są motocykle. Z takim błyskiem w oku o motocyklach opowiadali, że od razu w głowie urodziły mi się pewne kadry i poprosiłam o przyniesienie na sesję kilku gadżetów :) Innej opcji nie było, powiedziałam, że nie wpuszczę do studia bez kasku, butów i rękawic :P 
I już nie mogłam się tej sesji doczekać.
Rodzice na sesję noworodkową grzecznie stawili się z Olivierkiem i wspomnianymi gadżetami.
I tak oto przedstawiam Wam Oliviera, który we krwi ma zapewne miłość do motocykli. Hmm rzeknę nawet, że wyssał ją z mlekiem mamy, w której to kasku sobie smacznie śpi :)
sesja zdjęciowa dzieci poznań, sesje zdjęciowe dziecięce


















 

 


 pogoda nam dopisała i na sam koniec sesji wybraliśmy się na krótki plener w bliskie okolice mojego studia.
Olivierek nawet się nie obudził tak mu było dobrze. Chyba nawet mu się podobało, bo złapałam jego uśmiech w kadr. Grzeczny chłopczyk.