piątek, 24 maja 2013

Arturek 10 dni - sesja zdjęciowa noworodkowa Poznań


Arturek pozował dla mnie dwa razy. Pierwszy raz jak był jeszcze w brzuszku u mamy, a drugi raz 10 dni po jego opuszczeniu. To był idealny czas na taką sesję. Zapatrzona jestem w jego słodkie usteczka i stópki, które naturalnie układał tak, jak pewnie robił to w brzuchu u mamy.
Dodam jeszcze, że sesja jest idealnie w moich kolorach. Takie lubię najbardziej i bardzo się ucieszyłam, gdy usłyszałam, że rodzice Arturka też w takich gustują.






 













a tak było kilka tygodni wcześniej ;)

3 komentarze: