12-dniowy Olivier to kolejny model, z którego rodzicami miałam przyjemność już wcześniej współpracować podczas sesji ciążowej. Fajnie nam się podczas tej sesji rozmawiało (generalnie dużo gadam) i dowiedziałam się wtedy, że ich wspólną pasją są motocykle. Z takim błyskiem w oku o motocyklach opowiadali, że od razu w głowie urodziły mi się pewne kadry i poprosiłam o przyniesienie na sesję kilku gadżetów :) Innej opcji nie było, powiedziałam, że nie wpuszczę do studia bez kasku, butów i rękawic :P
I już nie mogłam się tej sesji doczekać.
Rodzice na sesję noworodkową grzecznie stawili się z Olivierkiem i wspomnianymi gadżetami.
I tak oto przedstawiam Wam Oliviera, który we krwi ma zapewne miłość do motocykli. Hmm rzeknę nawet, że wyssał ją z mlekiem mamy, w której to kasku sobie smacznie śpi :)
sesja zdjęciowa dzieci poznań, sesje zdjęciowe dziecięce
pogoda nam dopisała i na sam koniec sesji wybraliśmy się na krótki plener w bliskie okolice mojego studia.
Olivierek nawet się nie obudził tak mu było dobrze. Chyba nawet mu się podobało, bo złapałam jego uśmiech w kadr. Grzeczny chłopczyk.
Zdjęcia są odjazdowe... jak się tam udało wcisnąć w kask tego szkraba, podziwiam zwłaszcza że Te maluszki tak smacznie śpią a są w tylu różnych aranżacjach - jak Annie Gudies robisz fotki (mam nadzieję że bez błędu w nazwisku napisałam)
OdpowiedzUsuńSuper te motorowe
OdpowiedzUsuńi przepiękne plenerowe :)
ciekawy pomysł na kadry, gratuluję kreatywności, pozdrawiam // fotograficznyamok.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPiękna sesja. Od jutra i my sie pochwalimy swoja ;)
OdpowiedzUsuńBrawo za pomysłowe zdj. z motorowymi akcesoriami.
Dorotka, piękne zdjęcia masz ze synkiem swoim! Miodzio <3
ojej cudowne! :)
OdpowiedzUsuńSuper kompozycja z tym strojem motocyklisty na to bym nigdy nie wpadł
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam na mój Blog Marcin Szymański Photography Czyli Wielka Brytania w obiektywie rowerzysty
słodkie! :)
OdpowiedzUsuń